"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi,
iż swój język mają".
Mikołaj Rej
Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego – coroczne święto obchodzone 21 lutego, które zostało ustanowione przez UNESCO 17 listopada 1999 roku.
Data ta upamiętnia wydarzenia, które miały miejsce w Bangladeszu, gdzie w 1952 roku pięciu studentów uniwersytetu w Dhace zginęło podczas demonstracji w której domagano się nadaniajęzykowi bengalskiemu statusu języka urzędowego.
Według ONZ co najmniej 40% spośród języków używanych na świecie w roku 2016 zagrożonych było wyginięciem. Od 1950 r. zanikło 250 języków. Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego ma w założeniu dopomóc w ochronie różnorodności językowej jako dziedzictwa kulturowego.
W naszej szkole dzisiaj - 22 lutego uczniowie zgłębiali tajniki języka polskiego, odczytywali anegdotki, ciekawostki. Szukaliśmy odpowiedzi na pytania: Ile liter jest w polskim alfabecie? Które głoski są tylko w naszym języku? Czy siedem przypadków odmiany to dużo? Co o języku polskim myślą obcokrajowcy?
Nie mogło zabraknąć także "łamańców językowych".
Zachęcamy do zabawy! Przeczytasz poprawnie?
- Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
- Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą.
- Król królowi tarantulę włożył czule pod koszulę!
- Na wyścigach wyścigowych wyścigowa wyścigówka wyścignęła wyścigową wyścigówkę o numerze sześć.
- Pchła pchłę pchła do wody, a pchła płakała, bo ją pchła popchała
- Na ulicy Żyła, żyła sobie żyła, żyle pękła żyła i żyła nie żyła.
- Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- Stół z powyłamywanymi nogami.
- Nasza pani, proszę pani, prosi panią, aby pani, pożyczyła naszej pani kredę.
- Trąbka trębacza nie trąbi, gdy trębacz siedzi na trąbie.
- Idzie Sasza suchą szosą, suszy sobie swoje szorty.
- I cóż, że ze Szwecji?
- Jerzy nie wierzy, że na wieży jest gniazdo jeży.
- Jola lojalna z nielojalną Jolą łajają jowialnego lokaja.
- Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar.
- Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki – różdżką nóżki czarowała, lecz wciąż nóżki czarne miała. – Po cóż czary, moja muszko? Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką! Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki i unurzaj w różu nóżki!
- Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, królik gra na fortepianie.
- Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła, podskoczyła i pianino przewróciła.
- Ząb – zupa zębowa, dąb – zupa dębowa.
- Żółta żaba żarła żur.
- Duży żuczek z żółtym brzuchem żwawo, z życiem żuł rzeżuchę.
- Żubr żuł żuchwą żurawinę.
- Wróbelek Walerek miał mały werbelek. Werbelek Walerka miał mały felerek. Felerek werbelka naprawił Walerek. Walerek wróbelek na werbelku swym grał.
- W trzęsawisku trzeszczą trzcin. Trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny, a trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.
- Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie. W szczękach chrząszcza trzeszczy miąższ. Czcza szczypawka czka w Szczecinie. Chrząszcza szczudłem przechrzcił wąż. Strząsa skrzydła z dżdż. A trzmiel w puszczy, tuż przy Pszczynie, Straszny wszczyna szum...