Słowa te (dewiza benedyktyńska Módl się i pracuj) stanowią podsumowanie wyjazdu w Góry Świętokrzyskie w dniach 3 i 4 czerwca 2019 r.
Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od poznania historii Klasztoru Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Złożyliśmy hołd w krypcie Jeremiego Wiśniowieckiego i otuleni barwnymi opowieściami naszego pilota - przewodnika, pana Sławka, mogliśmy zanieść gorące prośby przed Relikwiami Krzyża Świętego. Wizytę na tym czarownym wzniesieniu zakończyliśmy lekcją przyrody w muzeum misyjnym oraz zwiedzeniem wystawy przyrodniczej parku narodowego. Wracając leśnymi ścieżkami do autokaru, podziwialiśmy z tarasu widokowego piękne gołoborza.
Niezwykłą atrakcją okazała się wizyta w Grodzie Pędzika!. Uzbrojenie, armaty, drewniane chaty tworzyły cudowny klimat. Okazało się, że w naszej grupie są mistrzowie strzelania z łuku J.
Pasjonaci nauki, doświadczeń i ci, którzy muszą dotknąć, żeby uwierzyć mogli spełnić swoje marzenia w Centrum Nauki Leonardo Da Vinci w Podzamczu. Wszystkie eksperymenty naukowe można tam wykonać samemu, dzięki czemu nauka staje się zabawą. Koło Fizyka, Kołyska Newtona, Koło Chomika, Wir Wodny, Dmuchawa, Telegraf Akustyczny to tylko nieliczne z oferowanych atrakcji. Po takich zajęciach fizyka staje się łatwa!
Kiedy my bawiliśmy się w naukowców nasz przewodnik przygotował dodatkową atrakcję – odbyliśmy niezapomnianą wizytę w siedzibie starosty chęcińskiego, Jana Branickiego herbu Gryf. Zapach róż okalających budynek, widok ogrodu i majestatycznej bramy wjazdowej oraz opowieści snute staropolskim językiem na długo pozostaną w naszej pamięci. Dziękujemy panie Sławku za te przeżycia!
Rozochoceni spotkaniami w tak dostojnym gronie nie mogliśmy się doczekać wizyty w Zamku Królewskim w Chęcinach. Pomaszerowaliśmy traktem królewskim, gdzie towarzyszyły nam piękne, rzeźbione figury związane z tym miejscem. Widoki z baszty zamkowej zapierał dech w piersiach i chociaż czekaliśmy dosyć długo nie udało nam się zobaczyć Białej Damy!
Ponieważ na dworze były letnie temperatury nasz nieoceniony przewodnik przygotował spacer do najpyszniejszej cukierni w Chęcinach. Z rozkoszą jedliśmy lody u Ramiączka!
Na zakończenie wędrówki po Górach Świętokrzyskich zwiedziliśmy (z lekką obawą czy nie spotkamy nietoperzy!) Jaskinię Raj. Rzeczywiście, w tak upalne popołudnie był to prawdziwy raj dla ciała.